Każdy od małego musi się uczyć. Najpierw mówić, chodzić, potem pisać, liczyć i czytać, a następnie zostajemy przeniesieni do szkoły podstawowej, gimnazjum, liceum, na studia, aż w końcu można by rzec, że nasza edukacja się skończyła. Dostajemy pracę, jesteśmy ułożeni w życiu, jako dorośli i odpowiedzialni.
Nie jest to prawda, że wszyscy uczą się do końca życia. Co chwilę pojawiają się nowe techniki, nowe prawa i ustawy. Nic nie jest stałe, więc nie wolno się ograniczać i zamykać na stare formy pracowania. Jasne, są one ważne, bo bez nich nie było by teraźniejszych, udoskonalonych metod. Są tzw „fundamentem”, bez którego żaden dom by nie powstał. Wytłumaczę to na przykładzie. Budowniczowie, operatorzy koparek, dźwigów i tym podobnym sprzętów, mimo, ze mają doświadczenie, muszą ciągle się szkolić i doskonalić swoje umiejętności np poprzez kurs HDS. Sprawdź ofertę kursów na HDS na stronie http://dzwignice.pl/hds/ .Jest to kurs operatorów żurawia przeładunkowego. Możecie teraz spytać: „A co to takiego?” Brzmi jak zwierzę, ale z pewnością nim nie jest, chociaż budową do niego nawiązuje.
Zalicza się on do grupy dźwignic, czyli sprzętu służącego do załadunki i rozładunku towarów. Ta maszyna bardzo szybko zyskała sławę ze względu na duży zakres zastosowania w przemyśle budowlanym i transportowym. Wykorzystuje się ją do przenoszenia materiałów budowlanych na różnorakich paletach, do dźwigania ich na wysokie kondygnacje, a w przemyśle leśnym są używane do ładowania i „wypakowania” ściętych drzew. Wiemy już co to żuraw, to zastanówmy się po co jest taki kurs. Jego celem jest praktyczne i teoretyczne przygotowanie uczestnika do pracy na tym urządzeniu.
Dodatkowo stanowi merytoryczne przygotowanie do egzaminu – Urzędu Dozoru Technicznego, który daje prawo do obsługi żurawi przeładunkowych HDS. Taki kurs jest przeznaczony dla osób, które pracują w transporcie drogowym i chcą powiększyć swoje uprawnienia. By to zrobić muszą wpisać w internet „kurs żurawie” plus nazwę swojej miejscowości. Cena wynosi około 750zł i dodatkowo za egzamin 150zł. Nie jest to więc tanie.