Zaczynając od porządków przedświątecznych, pomyślałam sobie o tym, jak sobie uprzyjemnić pracę w kuchni. Mam tu różne przydatne przybory kuchenne do których jestem bardzo przyzwyczajona,ale nie mam tej najważniejszej, szatkownicy elektrycznej. Mam tylko zwykłą ręczną, którą kupiłam na wyprzedaży w Mango w bardzo atrakcyjnej cenie. Lubię zaglądać do tego sklepu internetowego, ponieważ jest to dla mnie wygoda, ładna prezentacja produktów i szybko można się zorientować czy dany przedmiot jest coś warty. Całkiem niedawno oglądałam sobie telewizję podczas mycia okien, a że niechętnie to robię to zrobiłam sobie krótką przerwę bo wzrok mój przykuła super atrakcyjna szatkownica elektryczna. Pomyślałam, że muszę ją mieć. Zostawiłam mycie okna usiadłam do komputera i zaczęłam przeglądać jeszcze inne oferty od kilku sprzedawców. Wpisałam słowo szatkownice elektryczne i okazało się, że niekoniecznie u wszystkich takie rzeczy są. Nie rezygnowałam tak od razu, ponieważ było tam dużo innych fajnych i atrakcyjnych gadżetów, nie tylko do kuchni. Oglądając tak sobie wpadłam na pomysł, że przyda mi się coś jeszcze. Była to super myjka do okien,która sama myje szyby, a że reklama robi swoje, do obejrzenia były jeszcze elektryczne mopy do podłogi, doszło do tego, że chciałam zamówić nie tylko jedną rzecz a o wiele wiele więcej. No cóż, to było na dwa tygodnie przed świętami więc musiałam się powstrzymać od zbyt dużych wydatków, ale szatkownica elektryczna była mi niezbędna. Nie mogłabym przegapić takiego pomocnika kuchennego. Zamówiłam z płatnością przy odbiorze i potem było tylko oczekiwanie na kuriera. Nie mogłam się jej doczekać, liczyłam dni i myślałam sobie jak to możliwe, że przez kilka lat musiałam kroić na szatkownicy ręcznej, lub po prostu nożem. Nadszedł oczekiwany dzień. Szatkownicę od razu sprawdziłam i byłam bardzo zadowolona.
